Strony

piątek, 9 sierpnia 2013

Wizyta u ginekologa

Wizyta u ginekologa

No i przyszedł ten dzień - dzien wizyty u ginekologa. Po krótkich wakacjach nad morzem, gdzie Ignaś pierwszy raz kąpał się w morzu, czas wrócić do normalności. Było super. Więcej szczegółów w następnym poście:)
Wracając do wizyty u lekarza.... po streszczeniu lekarce wszystkich objawów i całej historii, stwierdziła, to co podejrzewałam, czyli poronienie biochemiczne. Przyczyny mogą być różne w tym wady zarodka oraz niski poziom hormonu i dlatego w przyszłym tygodniu muszę wykonąć badanie poziomu progesteronu. Jeżeli jest za niski to będę musiała pomóc sobie lekami. Ogólnie mam się nie martwić, tym bardziej , że usg było w normie i nie ma zmian w macicy i jajnikach. Żadnych torbieli i guzków.
W tym miesiącu mamy odpuścić sobie starania z uwagi na badanie poziomu progesteronu. Ale już w kolejnym miesiącu, kiedy już będziemy znali wyniki można dalej próbować z lekami lub bez nich. Już niczym się nie martwię i myślę pozytywnie. Wszystko się ułoży i będziemy mięć kolejnego dzidziusia:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz