Krwawienie...
Jak już sam tytuł posta mówi, stało się najgorsze, a więc zaczęłam mocno krwawić czyli prawdopodobnie choć ciężko nawet to napisać... dostałam okres, co za tym idzie nie jestem w ciąży. A skoro nigdy tak mi się okres nie spóźniał (10dni spóżnienia) i staraliśmy się o dziecko, więc pewnie poroniłam :( Teraz tylko trzeba dowiedzieć się dlaczego? :(((
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz