wtorek, 23 lipca 2013

Plamienie

Plamienie

No i stało się nastąpiło lekkie plamienie czyli najprawdopodobnie zagnieździło się maleństwo w brzuchu. W czasie pierwszej ciąży też takie plamienie miałam tylko trochę wczęściej, bo w czasie spodziewanej miesiąćżki i o ile teraz to plamienie się nie nasili to bedzię dobrze. Może jutro wykonam kolejny test ciążowy tak dla potwierdzenia moich przypuszczeń, bo powinny być już 2 grube krechy, a nie prawie niewidoczne. Oczywiście na 100% będe pewna i szcześliwa po wizycie u lekarza, a narazie jeszcze zachowuję umiar w radośći. Tym bardziej, że cały czas dokucza ból brzucha. 

A tak z innej beczki - mój mały Ignaś był na spacerze z tatusiem i ze spaceru wrócił z kawałkiem arbuza dla mamy. Cóż za piękny widok zobaczyć malca z takim arbuzem w drzwiach, biegnącego do mamy:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz