czwartek, 27 czerwca 2013

Krok do przodu

Krok do przodu

Dni mijają i człowiek zaczyna myśleć już z dystansem na pewne sprawy. Teraz potrzebuję czasu, odpoczynku od brata. Czas pokaże czy się pogodzimy. Narazie nie mam ochoty na jakiekolwiek kontakty. Przykra i trudna sprawa. 

Pora się skupić na własnej małej rodzince, która może niedługo się powiększy...:)

A więc zaczęliśmy z mężem starania :) Korzystając z kalkulatora dni płodnych, wyliczyłam, że moje dni płodne są od środy do wtorku, a kulminacja przypada w niedziele.
To do boju plemniczki :) Czas na córeczkę :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz